W poniedziałek, 1 kwietnia o godzinie 18:30 w katedrze lwowskiej odprawiona została uroczysta Msza św. z okazji uroczystości Najświętszej Maryi Panny Łaskawej oraz z okazji 363 rocznicy ślubów króla Jana Kazimiera. Wierni wraz z kapłanami dziękowali Bogu za łaski otrzymane za pośrednictwem Matki Bożej, a także powierzyli siebie i nasz kraj pod opiekę Panny Łaskawej, patronki naszej Archidiecezji.
Eucharystii przewodniczył Jego Ekscelencja Arcybiskup Mieczysław Mokrzycki. „W tym dziękczynieniu możemy i powinniśmy wziąć udział jako ludzie wiary i spadkobiercy ślubów króla Jana Kazimierza”, - powiedział metropolita lwowski. I dodał: „Nie wystarczy mieć Królową na sztandarach, trzeba Ja nosić w sercu i słuchać Jej słów – Zróbcie wszystko, co powie mój Syn – to jest droga zwycięstwa, droga wykonania ślubów Jana Kazimierza”.
1-go kwietnia 1656 roku, król Jan II Kazimierz Waza w katedrze Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny we Lwowie podczas mszy świętej odprawianej przez nuncjusza Pietro Vidoniego przed obrazem Matki Bożej Łaskawej złożył śluby. Autorem tekstu ślubów lwowskich króla Jana Kazimierza był św. Andrzej Bobola.
"Wielka Boga-Człowieka Rodzicielko i Panno Najświętsza! Ja, Jan Kazimierz, z łaski Syna Twego, Króla królów i Pana mego, i z Twego miłosierdzia król, padłszy do stóp Twoich najświętszych, Ciebie za Patronkę moją i za Królowę państw moich dzisiaj obieram. I siebie, i moje królestwo polskie, księstwo litewskie, ruskie, pruskie, mazowieckie, żmudzkie, inflanckie i czernichowskie, wojska obydwu narodów i ludy wszystkie Twej osobliwszej opiece i obronie polecam i o Twoją pomoc i miłosierdzie w tym nieszczęśliwym i przykrym królestwa mego stanie przeciw nieprzyjaciołom świętego rzymskiego Kościoła pokornie błagam. A że największymi dobrodziejstwy Twemi pobudzony pałam wraz z moim narodem nową i najszczerszą chęcią służenia Tobie, więc przyrzekam też i na przyszłość w moim i ludów moich imieniu Tobie, Najświętsza Panno, i Synowi Twojemu, Panu naszemu, Jezusowi Chrystusowi, że cześć Waszą i chwałę przenajświętszą zawsze po wszystkich krajach mego królestwa z wszelką usilnością pomnażać i utrzymywać będę. Obiecuję prócz tego i ślubuję: iż gdy za świętem Twym pośrednictwem i wielkiego Syna Twego miłosierdziem, nad nieprzyjaciółmi, a osobliwie Szwedami, Twoją i Syna Twego cześć i chwałę wszędzie po nieprzyjacielsku prześladującymi i zupełnie zniszczyć usiłującymi, zwycięstwo odniosę, u Stolicy Apostolskiej starać się będę, aby ten dzień na podziękowanie za tę łaskę Tobie i Synowi Twojemu corocznie jako uroczysty i święty na wieki obchodzono i polecę czuwać nad tym biskupom królestwa mego, aby to, co przyrzekam, od ludów moich dopełnione było. A ponieważ z wielkim bólem serca mego poznaję, że za łzy i krzywdy włościan w królestwie moim Syn Twój, sprawiedliwy Sędzia świata, od siedmiu już lat dopuszcza na nas kary powietrza, wojny i innych nieszczęść, przeto obiecuję i przyrzekam oprócz tego, iż ze wszystkiemi memi stanami po przywróceniu pokoju użyję troskliwie wszelkich środków dla odwrócenia tych nieszczęść i postaram się, aby lud królestwa mego od niesprawiedliwych ciężarów i ucisków był uwolniony. Uczyń to, Najmiłosierniejsza Pani i Królowo, abyś tak samo, jakeś najszczerszą chęć we mnie, w moich urzędnikach i stanach do wyznania tego ślubu wzbudziła, także nam łaskę u Syna Twego dla wypełnienia tego ślubu uprosiła. Amen".
Jan Kazimierz ponownie przyrzekł, że gdy przyjdzie pokój, zrobi wszystko, co w jego mocy, aby ocalić lud swojego królestwa od biedy i nękania.
Królestwo było w wielkim niebezpieczeństwie - zarówno ze strony Szwedów, jak i Rosji. Król uroczyście wybrał Matkę Bożą, królową Polski i wszystkich swoich ziem, prosząc o pomoc w walce z inwazją wrogów.
Teraz nie chodzi o ochronę królestwa Polskiego ani ataki Szwedów. Dzisiejszy świat ma inne zagrożenia: zewnętrzną agresją ze strony Rosji, niepokój w sercach wiernych przed wyborami prezydenckimi. Dlatego śluby króla Jana Kazimierza są dziś ważne i bardzo istotne, ponieważ przypominają, że ten który został kiedyś oddany opiece Matki Bożej, dziś i zawsze będąc pod Jej opieką, może pokonać wszystkie trudności.
Autor : Aleksander Kusyj